Mam nadzieję, że moja rutyna pielęgnacyjna będzie chodź trochę przydatna/interesująca nie tylko dla dziewczyn z niskoporowatymi włosami. Jeśli chcie poznać moje triki w dbaniu o włosy to zapraszam!
Przykładowe kosmetyki, chwyciłam co było pod ręką. :D |
Mycie
- Co trzy dni, zwykle szamponem Babydream
- Mniej więcej co 4 mycie oczyszczanie mocniejszym szamponem z SLS, aktualnie pokrzywowy z Yves Rocher
- Raz w miesiącu oczyszczanie szamponem ze składnikiem chelatującym (mam zamiar napisać o tym zabiegu szerzej następnym razem)
Czasami stosują metodę OMO, szczególnie kiedy potrzebuję jeszcze większego dociążenia włosów. Rzadko myję włosy odżywką, mam wrażenie, że są one wtedy niedomyte, brak im objętości.
Kiedy myję głowę, myję dosłownie tylko skórę głowy. Nie szoruję wszystkich włosów szamponem i nie robię sobie tzw. gniazda, które jest potem bardzo trudne do rozczesania.
Powstałą na głowie pianę delikatnie rozprowadzam po długości włosów i lekko masuję. To zdecydowanie wystarcza, żeby oczyścić włosy np. z silikonów a przy tym nie niszczy.
Sprawa wygląda nieco inaczej przy zmywaniu olei. Wtedy również skupiam się na skalpie, jednak bardziej intensywnie i dłużej masuję długość.
Odżywki i maski
- Odżywka obowiązkowo po każdym myciu na co najmniej 5 minut. Od jakiegoś czasu ciągle dodaję do odżywek oleje w celu dociążenia włosów i działa to świetnie. Puch zażegnany! (odpukać). Wspominałam o tym TUTAJ KLIK.
- Masek używam raz na tydzień - dwa. Trzymam je na głowie wtedy ok. 30 minut. Do nich również dodaję olejków.
Zawsze odżywki i maski nakładam od ucha w dół. Używam sporo emolientów, więc włosy u nasady mogłyby być obciążone. A poza tym, wiedziałyście, że niektóre odżywki nałożona na sklap mogą powodować wzmożone wypadanie przy spłukiwaniu? Dlatego polecam nakładanie tych produktów trochę niżej.
Jeśli chodzi o równowagę pomiędzy emolientami, humektantami i proteinami to prezentuje się to tak:
- Znowu zaczynam ograniczać humektanty do minimum, ze względu na to, że jesienią bardzo się nie lubimy, powodują puch.
- Proteiny w śladowych ilościach. Włosy niskoporowate nie potrzebują ich aż tyle. Raz na miesiąc nałożę proteinową maskę na końce i to tyle. Mówię tu jednak o prawdziwej proteinowej masce, czyli np. Biovax z jedwabiem i keratyną, a nie o Kallosie Latte, która ma tych protein w składzie mało. Ją używam częściej, ale dodaję do niej oleje.
- Emolienty? Oficjancie moja największa włosowa miłość. Tak jak wspominałam wyżej dodaję olejki do odżywek prawie ciągle. Moje włosy są ciężkie i mięciutkie!
Płukanie po myciu
Zawsze do ostatniego mycia używam chłodnej wody, która domyka łuski włosów. Ważne jest to żeby nie była za zimna, ma być chłodna, nie lodowata!
Nie mam już tyle zapału, żeby bawić się w płukanki, jednak jeśli już to robię, to zdecydowanie najchętniej sięgam po kwiat lipy. Napar z lipy świetnie nawilża włosy. Używamy do ostatniego płukania i nie spłukujemy. (masło maślane :D)
Olejowanie
Włosy olejuję porządnie raz w tygodniu, najczęściej jest to niedziela, po 3-4 godziny. W tygodniu nie mam na to czasu, a odkąd dodaję oleje do odżywek, to nie muszę robić tego aż tak często.
Moje ulubione oleje:
- kokosowy
- arganowy
- Babydream fur Mama
Nieźle sprawdza się również awokado, niebieski Babydream i masło shea.
Oleje również nakładam od ucha w dół. Chyba, że danego dnia olejuję skalp, wtedy jednak skupiam się na bardzo dokładnym myciu. Najczęściej używam olejku rycynowego KLIK.
Często żeby zmyć olej emulguję go odżywkę do włosów, zazwyczaj taką którą średnio lubię i nie sprawdza się do moich włosów. Polega to na zwilżeniu naolejowanych włosów i nałożeniu odżywki. Po odczekaniu chwilki normalne mycie i znowu odżywka - wtedy już bez dodawania olejków, jakaś lżejsza.
Dzięki takiemu zabiegowi olej lepiej się zmywa - odżywka dzięki składnikom emulgującym go 'rozpuszcza'. Włosy są też lepiej dociążone.
Bardzo rzadko, ale jednak się zdarza, kremuję włosy. Mówiłam o tym tutaj, KLIK.
Zabezpieczanie końcówek
- Końce zabezpieczam silikonowym serum po każdym myciu
- Robię to kiedy włosy są jeszcze mokre, ale nie ociekające wodą
- 1 pompkę rozcieram dokładnie w dłoniach i starannie wmasowuję we włosy zaczynając od końcówek i delikatnie kieruję się w górę do połowy długości włosów
Czasem, szczególnie zimą używam też dodatkowo najpierw kropli olejku arganowego.
Świetnie też w moim przypadku sprawdza się odżywka w sprayu Gliss Kur (recenzja KLIK). Wtedy używam jej na całkiem mokre włosy, a kiedy już trochę przeschną nakładam mniejszą ilość serum silikonowego (pół pompki).
Ulubione sera do włosów:
- Green pharmacy (recenzja KLIK)
- Eliksir odżywczy L'oreal - nowy nabytek, niedługo recenzja
Czesanie włosów
Nie ma w tym filozofii, jednak wspomnieć warto. Włosy czeszę;
- Szczotką The Body Shop (recenzja KLIK)
- Zaczynając od końcówek, stopniowo idąc w górę w celu uniknięcia szarpania, chociaż nie mam żadnych problemów z rozczesywaniem.
- Często też na mokro, ale tylko wtedy gdy są już zabezpieczone silikonami. Tak jak wspomniałam, nie mam problemów z rozczesywaniem, więc robiąc to delikatnie nawet na mokro nie niszczę ich, ponieważ nie ciągam ani nie szarpię.
Pozostałe czynności, które wykonuję
- Nigdy nie śpię z mokrymi włosami. Niszczą się wtedy, a rano wyglądam jakby mnie piorun strzelił.
- Zawsze związuję włosy do snu w bardzo luźny kucyk na czubku głowy, prawie przy samym czole. Używam do tego grubej i miękkiej frotki, nic mi się wtedy nie odznacza, nie ma wgniecenia.
- Nie suszę suszarką, chyba że muszę
- Podcinam raz na 3 miesiące
- Nie łykam żadnych suplementów, jem zdrowo i piję dużo wody. Rosną mi mocniejsze włosy i zapobiegam przyrostowi tkanki tłuszczowej, dwa w jednym, jej! :D
Uffff, to chyba tyle! Dotarłyście do końca? Nie zasnęłyście po drodze? :D Musiałam jakoś odpokutować nieobecność, więc trochę się rozpisałam. ;)
Może wygląda to na bardzo skomplikowane, ale w gruncie rzeczy tak nie jest. Te zabiegi weszły mi już tak w krew, że wykonuję je automatycznie.
A teraz pytanie do Was kompletnie z innej beczki. Czy któraś z Was pamięta ten obrazek? :D Pamiętacie jaki ma związek z blogiem? Koniecznie dajcie znać, miło mi będzie jeśli ktoś pamięta tak prehistoryczne czasy z historii tego miejsca. :D
Ściskam Was mocno. :)