Pokazywanie postów oznaczonych etykietą denko. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą denko. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 3 sierpnia 2014

Projekt denko czyli wielka recenzja kosmetyków (1)

Dziś będzie pierwszy tzw. projekt denko, czyli nic innego jak recenzja zbiorcza kosmetyków, które zużyłam. Puste opakowania zbierałam już od jakiegoś czasu, i zanim się obejrzałam trochę ich było, więc nie pokaże Wam wszystkiego na raz, bo za długo by to trwało. Dziś zajmiemy się pięcioma buteleczkami. 


Przechodząc do rzeczy. :) 

Na pierwszy ogień idzie maska Alterra z aloesem i granatem. Nie będę się rozpisywać, ponieważ jej recenzja jest już na moim blogu, możecie przeczytać ją tutaj KLIK
Nadal twierdzę, że jest to świetny produkt, do którego na 100% wrócę. :)




Szampon z Granatem i olejem arganowym Green Pharmacy 
Całkiem niezły oczyszczający szampon, który dorwałam na promocji w Naturze. Podobał mi się z tego względu, że stosowałam do jako coś oczyszczającego, ale mimo to był dość delikatny, nie miał w składzie SLS. 
Włosy były domyte, ale bez efektu wow. Jeśli miałabym go ocenić w szkolnej skali dostałby mocną 4. :) 




Jedwab do włosów Green Pharmacy 
Słynny jedwab bez jedwabiu, który nadal jest moim bezkonkurencyjnym ulubieńcem. Nigdy nie miałam nic lepszego do zabezpieczania końców, wybaczam mu nawet to niedopowiedzenie w nazwie, ponieważ jedwabiu nie ma w nim grama, co jednak mi nie przeszkadza, ponieważ produkt ma świetny skład. 
Pisałam o nim TUTAJ KLIK



Odżywka Garnier Ultra Doux Awokado i Masło Karite 
Skończyłam swoje ostatnie opakowanie ze starym składem, teraz do nowej wersji w środek dodali alkohol. Nie wiem jak zachowuje się "ulepszona" wersja, ale ze starej byłam i jestem zachwycona. 
Jest to świetna emolientowa odżywka, która genialnie dociąża moje włosy. W składzie bardzo wysoko ma olej palmowy, który z reguły pasuje włosom niskoporowatym, czyli takim jak moje, lecz w tym przypadku to chyba nie ma aż takiego znaczenia, ponieważ masa dziewczyn z wysokoporowatą czupryną również ją uwielbia. :) 






Płyn micelarny z Biedronki 
Zanim go nie poznałam, zastanawiam się jak to możliwe, że jeden płyn, na dodatek z Biedronki robi taką furorę. Teraz już wiem. Jest świetny i tyle. Nie ma w nim nic co by mi przeszkadzało. Jest tani, dostępny w każdej Biedrze, świetnie zmywa makijaż, nie podrażnia moich oczu. 3 razy tak, dziękujemy przechodzisz dalej. :D 




Znacie któryś z tych produktów? :) Dajcie mi znać! :)
Ściskam Was mocno. :)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...