Witam Was cieplutko w nowym roku! :) Życzę Wam dużo wiary w siebie, realizacji swoich planów, spełniania marzeń, tych małych i dużych, i przede wszystkim miłości.
Co roku staram się wyznaczyć sobie małe cele i postanowienia. W 2014 stworzyłam również listę urodowych postanowień. Mam nadzieję, że jeśli podzielę się nią z Wami, zachęci, a nawet zmusi mnie to do realizowania ich. Was również zachęcam do spisania sobie czegoś takiego i powieszenia w widocznym miejscu. W moim przypadku będzie to toaletka. :)
No to zaczynamy!
PIJ DUŻO WODY
Częściowo udało mi się to wprowadzać w życie kilka miesięcy temu. Stawiałam sobie butelkę przy łóżku i nie było nie - piłam. Po jakimś czasie weszło mi to nawet w nawyk. W tym roku również chcę o to zadbać.
OLEJUJ
Nie tylko włosy. :) Paznokcie, rzęsy, a czasem nawet ręce i twarz. Oleje mają 'magiczną moc', i są jednymi z moich ulubionych produktów pielęgnacyjnych. Bardzo poprawiły stan moich włosów (co pokazywałam TU), ale chcę żeby było jeszcze lepiej.
ZDROWIEJ SIĘ ODŻYWIAJ
Wiem, wiem, ambitnie, dużo ludzi (w tym ja) to sobie obiecuje i nic z tego nie wychodzi. Nie chcę całkowicie przerzucić się na zieleninę już, od teraz, natychmiast. Chcę jedynie starać się częściej sięgać po owoce, do obiadów jeść dużo surówek, ograniczyć fast-foody.
PRZYŚPIESZAJ POROST NA WSZYSTKICH FRONTACH
Mam już serdecznie dość moich dwukolorowych włosów, a myśl, że gdybym od początku brała się za przyśpieszanie, to teraz miałabym naturalne za ramiona doprowadza mnie do szału. W tym roku będzie inaczej! (Jasne i kto Ci uwierzy, gadać to Ty sobie możesz. :D) Postaram się pić siemię lniane, łykać tabletki CP, pić skrzypokrzywę i robić masaż.
ĆWICZ
Muszę się Wam przyznać, że moja kondycja woła o pomstę do nieba. Chcę ją wreszcie trochę poprawić. Może nie jest to urodowe postanowienie, ale zdrowotne na pewno. :)
To chyba tyle. :)
A co Wy obiecywałyście sobie w tym roku? Podzielcie się tym ze mną. Macie taką listę? Jeśli nie to zachęcam do zrobienia. :)
Ściskam Was mocno. :)
ciekawe postanowienia ;)
OdpowiedzUsuńps. masz cudowne wlosy!
Sama wodę zaczęłam pić kilka lat temu i na szczęście już mi tak zostało. Sama mam wiele uronowych postanowień na ten rok- aż ciężko byłoby wszystko wymienić.
OdpowiedzUsuńŻyczę wytrwałości w postanowieniach! :)
OdpowiedzUsuńMogę się podpisać pod twoimi postanowieniami :) Też mam takie ambicje, a co z tego wyjdzie zobaczymy :)
OdpowiedzUsuńMasz takie piękne włosy... Zazdroszczę.
OdpowiedzUsuńZaczęłam olejować włosy we wrześniu i nie widzę efektów :(
Życzę wytrwałości w postanowieniach!
Wypełnienia postanowień! :)
OdpowiedzUsuńpostanowiłam sobie regularnie olejować włosy bo zawsze z tym kiepsko u mnie było:(
OdpowiedzUsuńhttp://takbardzokosmetycznie.blogspot.com/
Kilka Twoich postanowień powiela się z moimi :)
OdpowiedzUsuńczarnamyszka1994.blogspot.com/
Mam identyczne postanowienia :)
OdpowiedzUsuńciężkie te postanowienia :D wody nie piję bo nie lubię, olejowanie się u mnie nie sprawdziło, zdrowe odżywianie i ćwiczenia to w ogóle kosmos :D jedynie przyśpieszenie porostu mnie interesuje :D powodzenia życzę :*
OdpowiedzUsuńMam identyczne postanowienia, domyślam się, że nie jesteśmy same w tym temacie :) Powodzenia!
OdpowiedzUsuńTeż przydałoby mi się zacząć ćwiczyć...
OdpowiedzUsuńPowodzenia! ;)
Ja wszystkie te postanowienia wypełniam od dawna, no może oprócz zapuszczania, bo wydaje mi się, że mam już pożądaną długość włosów.
OdpowiedzUsuńJa również zaczynam ćwiczyć ;)
OdpowiedzUsuńwytrwałości;)
OdpowiedzUsuńobserwuję (dzikuska26) i liczę na rewanż:)
zapraszam:
http://swiatdzikuski26.blogspot.com/
powodzenia:)
OdpowiedzUsuńmoja jest bardzo podobna: więcej wody, zdrowsze odżywianie + dalej ćwiczyć bo ćwiczę od kwietnia i muszę przyznać że nigdy nie czułam się lepiej:)
i dwukolorowe włosy doprowadzają mnie do szału, z tym że mój odrost to dopiero jakieś 10cm;)
pozdrawiam :*
Powodzenia Ci życzę :) !
OdpowiedzUsuńżyczę powodzenia! ja też mam kilka postanowień - myślę, że warto o nie powalczyć :)
OdpowiedzUsuńpowodzenia! Wierzę że Ci się uda:) buziaczkiiii:*
OdpowiedzUsuńWytrwałości w dążeniu do osiągnięcia wyznaczonych celów :)
OdpowiedzUsuńZdrowe odżywianie, picie wody... wszystko stosowane :P ale mało to daje przez przeklęty utleniacz ;) eh... gdyby człowiek miał ładny naturalny kolor nie byłoby problemu...:) może spróbuje przybliżyc kolor do bardziej naturalnego zmieniając jedynie odcień na ładniejszy...czas pokaże! Póki co olejowanie, olejowanie i jeszcze raz olejowanie- widzę dużą poprawę! ściskam:*
OdpowiedzUsuń