sobota, 15 marca 2014

Ratunku mam Bad Hair Day! Czyli jak sobie z nim poradzić.

Chyba każda z nas przechodziła w swoim życiu przez tzw. Dzień Złego Włosa, kiedy mimo tego, że wykonałyśmy dokładnie te same czynności co zwykle fryzura wygląda źle. Włosy się puszą, sterczą na wszystkie strony, albo w drugą stronę są przyklapnięte i bez życia, możliwości jest masa. Czasami jednak nie kończy się na jednym dniu, nasza udręka może znacznie przeciągnąć się w czasie. Tylko bez paniki! Spróbujemy sobie z tym poradzić. 
hahahahaha :)) 

1. Przeanalizuj kosmetyki, których używałaś 
Być może to one mają zły wpływ na obecny stan Twoich włosów? Jeśli dojdziesz do wniosku, że wprowadziłaś do swojej pielęgnacji coś nowego, to być może Ci to nie służy, albo nie służy Ci to akurat w tym momencie. Daj temu kosmetykowi szansę za jakiś czas, bo może w jego składzie są substancje, których na chwilę obecną Twoje włosy nie potrzebują. Bardzo ważne jest zachowywanie równowagi, w przeciwnym wypadku:
  • Bardzo możliwe jest przeproteinowanie. Proteiny uzupełniają ubytki w naszych włosach, ale stosowane w nadmiarze lubią się nadbudowywać. Typowe objawy przeproteinowania to włosy niczym suche, sterczące, jaśniejsze nawet o kilka tonów siano. 
  • Łatwo też przesadzić z humektantami, szczególnie przy nieodpowiednich atmosferycznych. Jeśli jest za sucho lub zbyt wilgotno mogą one puszyć włosy i najlepiej jest sobie wtedy je darować. 
2. Dokładnie oczyść włosy 
Zastosuj szampon z SLS i SLES żeby pozbyć się wszelkich nadbudowanych składników z włosów. W tym przypadku wyszorować głowę możesz nawet dwa razy. Po wszystkim możesz nałożyć odżywkę, której jesteś pewna, niech będzie to zaufany produkt. 
Jeśli jednak włosy są kapryśne przez dłuższy czas wprowadź terapię odwykową. Umyj i nie rób nic, wtedy zatęsknią za tym jak nad nimi skakałaś. :D  

3. Ratuj się silikonami. 
Silikony wygładzają włosy i sprawiają, że wyglądają na zdrowsze. Kilka kropli serum, lub spryskanie pasm odżywką b/s może okazać się pomocne. Dla mnie najlepsza w tej roli jest: KLIK 

4. Upięcia, koki, warkocze, kucyki :) 
To takie proste, ale jednak o tym wspomnę. Gdy Twoje włosy 'nie wyglądają' to najlepszy czas żeby spróbować nowej pięknej fryzury. Takie wyjście sprawdzi się najlepiej, bo przecież kiedy nasze kłaczki wyglądają dobrze, za nic nie chcemy ich zasłaniać, czy związywać. A koczek? Koczek jest zawsze ładny. :) 
Wkleję Wam kilka moich ulubionych filmów cuuudownego włosowego kanału na You Tube. Napatrzeć się nie można na cuda, które wyprawia Mama na genialnych włosach swoich córek. :) 










Zachęcam Was do dokładniejszego przejrzenia tego kanału, nigdzie nie widziałam tylu świetnych pomysłów na upięcia. :) Dajcie mi też znać czy macie zamiar któreś wypróbować! :)

Ściskam Was mocno. :)

18 komentarzy:

  1. Wspaniałe porady :)

    http://my-cheerful-world.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne porady! Ja jak mam bad hair day to mam ochotę nie wychodzić spod kołdry ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Moje włosy robią mi takie niespodzianki wtedy, kiedy chcę wrzucić jakieś fotki na blog :D

    OdpowiedzUsuń
  4. hhhahah powalił mnie ten obrazek ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Moje włosy dziś maja zły dzień. Wszystkie baby hair układaja się w swoje strony. :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Moje włosy dziś maja zły dzień. Wszystkie baby hair układaja się w swoje strony. :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Moje włosy bardzo często mają taki dzień ale staram się jakoś z tym radzić. Bardzo pomocne porady :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Moje jak moje, ale bujne włosie córki często ma dzień złego włosa.Wtedy ujarzmiam go warkoczem właśnie:)

    OdpowiedzUsuń
  9. U mnie jakoś dziwnie często ostatnio jest BHD :(

    OdpowiedzUsuń
  10. A u mnie odpukać jets dobrze:D

    OdpowiedzUsuń
  11. Pierwsze i ostatnie upięcie są cudowne! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja jak mam bad hair day to robię sobie właśnie koczka na pączku- na szczęście nie zdarza mi się on zbyt często :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Haha, ja mam "Dzień Złego Włosa" codziennie :D A upięcia, które wrzuciłaś - genialne, ale niestety mam za cienkie i za krótkie włosy. A do tego brakuje mi zdolności do takich rzeczy.

    OdpowiedzUsuń
  14. hahaha, ten obrazek jest prze genialny :D mnie sterczy cała grzywa jak jej nie wyprostuję (moje włosy sie falują) :(

    OdpowiedzUsuń
  15. Grafika idealnie oddaje sytuacje :D! Warkocz jest zawsze moją deską ratunkową na bad hair day ;-)
    Anomalia

    OdpowiedzUsuń
  16. Och z tymi włosami, czasami rzeczywiście żyją swoim życiem. Ale teraz przynajmniej wiem co może być tego powodem :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Pierwszy tutorial jest przegenialny <333

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz, sprawiają mi one wiele radości. :) Odwiedzam każdego komentującego.

Możesz zostawić link do bloga, ponieważ często odnośniki w Waszych profilach nie działają.

Jeśli masz do mnie pytanie zapraszam na mojego aska, odpowiadam na bierząco. :)
http://ask.fm/makeyourhairbeautiful

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...