Jakiś czas temu obiecywałam sobie, że przed cały maj nie będę jadła słodyczy. Dlaczego akurat maj? Jest to mój ulubiony miesiąc, a wiosenna pogoda aż sama zachęca do zjedzenia sałatki zamiast jakiegoś ciężkostrawnego i tłustego posiłku, po którym przez pół dnia będziemy siedzieć pół żywe w fotelu. Po jakimś czasie doszłam jednak do wniosku, że im bardziej wywieram na sobie presję, że "koniec, od dziś nie jem słodyczy!", tym bardziej mi to nie wychodzi.
Dlatego ta akcja nazywa się "maj miesiącem zdrowszej diety", a nie miesiącem rygoru i wiecznego tęsknienia za czekoladą. Chcę skupić się na jedzeniu zdrowiej, a nie na wyrzuceniu wszystkiego innego z mojego jadłospisu, bo im więcej myślę o tych "zakazanych" i złych rzeczach tym bardziej mi się ich chce.
http://makingoftheboss.blogspot.com/ <-- Odwiedźcie, polecam tego bloga. :)
- Kiedy jem zdrowiej czuję się lepiej. Może to brzmi banalnie, ale tak jest. Myślę, że chodzi tu nie tylko o to jak taki posiłek wpływa na mój organizm dosłownie, ale również o aspekt psychologiczny. Wiem, że to co zjadłam było dla mnie dobre i automatycznie poprawia mi to humor!
- Ćwiczę już od bardzo dawna, nie zależy mi jednak na wadze. Jedyne czym się przyjmuję to efekt wizualny, dopóki będę wyglądała dobrze mogę ważyć nawet 100kg. Kiedy przestawiłam się na "czyściejszą dietę" efekty zaczęły przychodzić w ekspresowym tempie. Zawsze należałam raczej do tych chudszych, ale zawsze marzyłam o pięknej umięśnionej sylwetce. Dodatkowo aktywność fizyczna również poprawia humor, uwalnia endorfiny więc zachęcam Was do niej serdecznie. Uwierzcie mi, nie ma piękniejszego uczucia od tego po skończonym treningu. :)
- Po cichu liczę na poprawę stanu mojej skóry. O wszelkie wypryski po części oskarżam słodycze, bo kiedy ich nie jem jest dużo lepiej.
- Włosy moje drogie włosy! Nie od dziś wiadomo, że bez zdrowej diety nie ma pięknej i zdrowej czupryny. Często kiedy zaczynają nam wypadać jest to znak, że brakuje nam jakichś witamin. A przecież zaglądasz tu po to, żeby Twoje włosy miały się dobrze, prawda? :) Kto wie, może poprawiłaby się również szybkość rośnięcia mojej czupryny?
Powodów za jest znacznie więcej niż przeciwko, mogłabym jeszcze wymieniać i wymieniać. Najważniejsze jest jednak to, że czynność wykonywana przez jakiś czas wchodzi nam w nawyk. Nawyk zdrowszego życia brzmi bardzo zachęcająco, nie sądzicie? :)
Przyłącz się i TY!
Oczywiście do wzięcia udziału zachęcam Was wszystkie bez wyjątku. Te dziewczyny, które prowadzą bloga namawiam ponad to do opisania akcji (a potem ewentualnie przemyśleń końcowych) u siebie. Wklejcie link do tego posta i namawiajcie wszystkich razem ze mną.
Poniżej powstanie lista z linkami do Waszych postów jeśli zechcecie się przyłączyć. Będzie mi bardzo miło jeśli również podejmiecie wyzwanie. A jeszcze milej, jeśli niektóre nawyki nawet po zakończeniu akcji z Wami zostaną. Bo przecież do tego najbardziej dążymy.
Nawet jeśli nie prowadzisz bloga, zostaw komentarz, że bierzesz udział. :)
Lista osób uczestniczących :
http://makingoftheboss.blogspot.com/ <-- Odwiedźcie, polecam tego bloga. :)
Czy to nie wygląda pięknie? :)
A może dodatkowo zechcecie też podjąć jakieś ćwiczenia? Jeśli tak to polecam Wam poniższe filmiki, które są bardzo przyjemne w wykonywaniu. :)
talia:
nogi:
pośladki:
brzuch:
Weźmiecie udział? Liczę na Was! :)
Ściskam Was mocno. :)
Ja się dołączam :) Właśnie piję herbatkę z senesu na lekkie oczyszczenie i pyszny, pieczony obiadek z kopą ogórków :D
OdpowiedzUsuńhttp://makingoftheboss.blogspot.com/
Ja też się dołączam! Niestety nie od dziś, bo nie mam możliwości przebierania w posiłkach, ale od przyszłego poniedziałku. Mam nadzieję że i tak to na mnie dobrze wpłynie :)
OdpowiedzUsuńhttp://guumi.blogspot.com
Ja również chętnie się dołączę, bo zdrowa dieta to dieta dodająca energii i życia!
OdpowiedzUsuńhttp://prettinessfashion.blogspot.com/
Je też się dołączam.Od dwóch tygodni staram się regularnie biegać rano 10 km,ale czasami brakuje mi czasu rano ,ale przez tą akcję będę miała większą motywacje by wstać wcześniej a do tego godzinka jogi i zdrowe jedzonko u mnie to będzie głównie odrzucenie słodyczy bo po 5 latach wegetarianizmu nauczyłam się jadać zdrowo tak by mojemu organizmowi nie zabrakło minerałów i witaminek ale słabość do słodyczy została .Dzisiaj jeszcze postram się dodać post o twojej akcji.
OdpowiedzUsuńhttp://kosmetyki-szalenstwo-wlosowe.blogspot.com/
Fajny pomysł na akcję
OdpowiedzUsuńSama chętnie się dołączę, ćwiczeń nie obiecuję ale zmianę diety jak najbardziej.
OdpowiedzUsuńZa miesiąc mam urodziny i wczoraj wpadłam na pomysł, zeby postawic sobie cel ze do urodzin schudnę 4 kg. to tylko 1 kg na tydzień więc chyba ok. Nie wiem czy dam radę ze względu na pracę ale postaram sie, aktualnie po kilku dniach odpoczynku ze względu na chorobę dziś znowu wracam do ćwiczeń. Dzięki za filmiki, może z któregoś skorzystam.
OdpowiedzUsuńDołączam :) http://paradisemaggie.blogspot.com
OdpowiedzUsuńa ja życzę powodzenia :) i męczę mój plan treningowy, bo zdrowo jeść staram się na co dzień.
OdpowiedzUsuńPowodzenia ;]
OdpowiedzUsuńBędę psychicznie wspierać i podziwiać osoby, które przyłączą się do wyzwania :)
OdpowiedzUsuńJa niestety jestem łasuchem i za nic w świecie nie potrafię się zdrowo odżywiać...
Mam ochotę się przyłączyć, oby mi się udało :) Ostatnio zaczęłam ćwiczyć i całkiem mi się udaje, miałam tylko niewielki przestój w środku tygodnia, ale to będę chyba musiała zaakceptować, bo jak siedzę od 10 do 20 i dojeżdżam na uczelnię to nie mam kiedy ćwiczyć :/
OdpowiedzUsuńAle pozostałe dni - jak najbardziej, plus postaram się jeść tylko to, co najlepsze i zdrowe ;)
Ja uwielbiam owoce są bardzo zdrowe i przy okazji mega dobre. :)
OdpowiedzUsuńDodaję do obserwowanych i zapraszam do siebie
www.daariaaa.com
Życze wytrwałości :) - sama od jakiegoś czasu staram się zmienić moje nawyki żywieniowe na lepsze i przyznam że zdzrza mi się zgrzeszyć chipsami, chińszczyzną czy tiramisu - ale staram się żeby te przyjemności nie zdominowały mojej diety :))
OdpowiedzUsuń