Wishlista

Postanowiłam stworzyć taki dział na blogu, szczerze mówiąc głównie ze względu na siebie. Ma mnie on motywować do oszczędzania. Zamiast wydać te 10 zł na jakiś średnio potrzebny mi drobiazg, odłożyć je "do skarpetki" na coś grubszego, coś co od dawna śni mi się po nocach. 
W chwilach słabości będę mogła zerknąć tu, powzdychać sobie do komputera, i (taką mam nadzieję) być pełna zapału do dalszego odkładania. 

Ujęłam tu rzeczy tańsze, ale i te z tej dużo wyższej półki cenowej, dla jeszcze większej motywacji. Głównie są to kosmetyki, ale nie tylko. 

To prawda, większość z nich jest raczej nie realna, ale jeśli uda mi się samej oszczędzić choćby na jeden produkt stąd, to będzie sukces. :)) Lista pozostaje cały czas otwarta, jeśli znajdzie się coś co skradnie moje serce, to na pewno tu trafi. 

A więc przechodząc do rzeczy : 




Essie Mint Candy Apple 
Nadal jestem zakochana w miętach na paznokciach, a ten lakier to chyba jej najpiękniejszy odcień jaki widziałam. A poza tym jako prawdziwa lakieromaniaczka zawsze chciałam mieś jakiś Essie w kolekcji. :) 




Pędzli Hakuro chyba nikomu przedstawiać nie muszę. W blogosferze robią furorę, wszyscy się zachwycają jakością przełożoną na całkiem rozsądną cenę. Szczególnie chrapkę mam na flat top do podkładu H50, oraz H14 do bronzera. 



Marc Jacobs, Daisy eau so fresh 
Poznałam jakiś rok temu i od tamtej pory mi się marzy. Cena wygórowana, no ale cóż, to Marc Jacobs. Może kiedyś. :) 





Lancome, La vie est belle! 
Piękny to za mało. Miałam okazję nawet testować jej trwałość, kiedy dorwałam się do niej u mojej znajomej. Po prysznicu zapach był dalej wyczuwalny. Święty Mikołaju, jeśli to czytasz, to miej to na uwadze. :D 




Marc Jacobs Oh, Lola!
Podstawowa wersja Loli mnie jakoś nie zachwyciła. Ale ta za to podwójnie. A poza zapachem to jak można nie kochać flakonów od Jacobsa? :)




Grzebień The Body Shop 
Mam w posiadaniu ich szczotkę i jestem bardzo zadowolona. ( kilka słów o niej TU
Grzebień też by się przydał. 



Yankee Candle, Midsummer Night 
Uwielbiam świeczki zapachowe, a YC nigdy nie miałam. Jestem zdania, że ich ceny mimo cudownych zapachów i ich intensywności, są przesadą. Letnia noc jest tak piękna, że ojejku! Jeśli tylko znajdę gdzieś tartę o tym zapachu to biorę 5. Bo u mnie w mieście oczywiście jest prawie każdy zapach, ale nie ten. O ironio. 



Versace Bright Crystal 
Nie było w moim życiu takiego wejścia do Sephory czy Douglasa kiedy nie wyszłabym bez chociaż jednego pryśnięcia się nią. :D Jest śliczna i tyle. :) 



Mac, Angel 
Kolejne drogie cholerstwo. Ale tak pięknego koloru szminki to ja w życiu nie widziałam. Podobno Inglot ma dużo tańszy odpowiednik w bardzo podobnym odcieniu. Muszę się kiedyś rozejrzeć. 




Maski do włosów BingoSpa 
Dlaczego tego nigdzie nie ma? :( Przeszukałam już masę sklepów w okolicy i nic. 




TBS, body butter, mango 
To pachnie jak.. mango. Dokładnie jak mango. ( Naprawdę Kasiu? Co za zaskoczenie! ) Nie czuję w nim żadnego chemicznego zapachu, tylko świeży owoc. 




Mgiełki Victoria's Secret
Zawsze mnie do nich ciągnęło. W sumie jak takiego chorego do granic możliwości maniaka zapachów jak ja miałoby nie ciągnąć? 




Queen, live at Wembley 
Całkiem nie kosmetycznie. Gdybym miała, oglądałabym chyba codziennie. "Przecież to jest na You Tubie!" Ale to nie to samo. :) Jestem zagorzałą fanką zespołu Queen, a na mojej liście "marzenia które się nigdy nie spełnią", możliwość usłyszenia Freddiego na żywo zajmuje czołową pozycję. A poza tym ładnie by wyglądała na półce obok płyt. :)) 




A Wy macie taką listę? Co się na niej znajduje? :)



8 komentarzy:

  1. grzebień tbs jest cudowny :) od kiedy go mam nie używam szczotek żadnych ';p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja grzebieni nigdy nie lubiłam, zawsze tylko szczotki. Ale ten - rzeczywiście, poezja. :D

      Usuń
  2. Polecam flat top z hakuro, jest genialny!

    OdpowiedzUsuń
  3. jeśli chodzi o maski Bingo Spa, to (przynajmniej w Szczecinie) są dostępne w Auchan po ok 12 zł. Cel więc chyba osiągalny i nie trzeba za długo na nie odkładać;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chodzi o to, że ja nigdy nie mogę ich znaleźć. :)

      Usuń
  4. Oj tak zdecydowanie Essie w tym kolorze też bym chciała mieć :) A grzebień z TBS już mam od roku lub nawet dłużej i polecam Ci go :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja ostatnio kupiłam sobie dwa lakiery z Essie. Polecam Ci allegro lub kosmetykizameryki.pl gdzie Essie dorwiesz już za 15 zł (ostrzegam zanim wejdziesz na stronę - mają same niskie ceny i ciężko skończyć na jednym produkcie :D). H50 jak najbardziej polecam, ja też planuję kupić sobie jakiś do bronzera:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam ten odcień essie, i powiem Ci jedno, po pomalowaniu jest to niebieski a nie taki prawdziwy miętowy :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz, sprawiają mi one wiele radości. :) Odwiedzam każdego komentującego.

Możesz zostawić link do bloga, ponieważ często odnośniki w Waszych profilach nie działają.

Jeśli masz do mnie pytanie zapraszam na mojego aska, odpowiadam na bierząco. :)
http://ask.fm/makeyourhairbeautiful

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...